Była godzina 13.15 gdy weszłam do niepozornego budynku, na którym widniał napis „Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia”. Pięć stopni w górę po schodach, tylko tyle wystarczyło, abym przeniosła się na pogranicze życia i śmierci.Continue Reading