Kochani Wczoraj rano, nasza najdroższa Gabusia promiennie się uśmiechnęła i pobiegła do Boga. Odeszła spokojnie i w poczuciu bezpieczeństwa, w domu, bez żadnych rurek czy okaleczeń, przytulona do nas i otoczona moją i Pawła miłością. Była z nami prawie rok, do pierwszych urodzin zabrakło kilku dni…..Mimo Jej cierpienia, a naszej rozpaczy, że nie można było...
Continue Reading