Pierwsze skojarzenie nazwy „Hospicjum” to osoby bardzo chore, którym zostało niewiele czasu na realizację planów, marzeń. Coś, co za moment się kończy, nie ma odwrotu, z bólem, łzami, bezradnością. Tak też było w naszym przypadku, kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy słowa, że tylko pod opieką hospicyjną możemy opuścić szpital z maleńkim dzieckiem. Był ogromny strach,...
Continue Reading